Wszelkie prawa do publikowanych na tym blogu rysunków i treści są zastrzeżone. Wykorzystanie komercyjne jest możliwe tylko po uzgodnieniu z autorem.
© Copyright Jędrzej Łaniecki. All rights reserved.

sobota, 11 maja 2013

Wiosenne bzykanie much

Nie wszyscy są tak "postępowi", by tolerować bzykanie much w miejscach publicznych. Dlatego muchom, za takie występki obyczajowe, grozi z ich strony kara śmierci. Trzeba jednak być wytrawnym strzelcem, by wykonać taki wyrok podczas drzemki i nie odstrzelić sobie przy okazji stopy. Jeżeli jednak ktoś zrani się podczas wykonywania egzekucji i zafunduje sobie trudno gojącą się ranę, to najlepiej ją wyleczą larwy MUCH:), bo żywią się one tym wszystkim, co jest przyczyną "paprania się" ran.

rysunek i pomysł z 1988 r.

4 komentarze:

  1. Muchy potrafią być dokuczliwe, wtedy każdy sposób jest dobry, żeby się ich pozbyć :D Co tam stopa :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, czy to właśnie incydent ze zranioną stopą nie był czasem inspiracją dla nazwy leku "Stoperan" (Stopę rań). W końcu gdyby nie Stoperan, muchy miałyby znacznie więcej okazji, by się zlatywać.

      Usuń
  2. Mucha musze nierówna, choć wszystkie lecą do...

    Sprawa trudniejsza z komarami, nie dość, że mniejsze i cichsze, to jeszcze biorą czerwony surowiec. Zaś bzyczące muchy jakoś omijają mój pokój, więc zawiesiłem topór wojenny. Ciekawe, że zawsze na koloniach zabijało się najwięcej much...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę późno odpisuję, ale ostatnio dużo się działo i nie zaglądałem na bloga. Bardzo miło mi powitać w gronie obserwatorów bloga. A z komarami to faktycznie trudno wygrać i przy okazji robią z każdego honorowego krwiodawcę...

      Usuń

Bardzo dziękuję za wizytę na moim blogu. Mam nadzieję, że rysunki rozbawiły i umiliły czas. W imieniu rysunków proszę o wyłącznie miłe komentarze:)